Louis de Funnes był chyba najwspanialszym komikiem we Francji ... ee co ja mówie na świecie. Wszystkie filmy z serii "Żandarma..." są poprostu oszałamiająco przezabawne :). I mam nadzieje że nigdy nie zanikną i że nie zaniknie pamięć o samym wielkim Louis'e de Funnes :)
Kto by pomyslal ze wszyscy juz nie zyja..dali nam wspanialą rozrywke przez swoje role..Zandarmi pozostaną nieśmiertelni dzieki nim.
Zawsze jestem pod wrażeniem Pani Gensec. Stanowcza, czasem surowa, ale i bardzo opiekuńcza. A przy temu taka delikatna i śliczna. Filmy z żandarmami to nieustanne gagi, śmieszne dialogi, jednym słowem przednia zabawa. To w tym odcinku scena z rozbrajaniem bomby. A jazda siostry przełożonej! Jak oni to kręcili? I...
To jest chyba pierwszy Żandarm jaki widziałam, choć powstał chyba jako 4 z kolei, a na pewno mój ulubiony. Do tej pory pamiętam jak mój brat zabrał mnie do kina, a ponieważ film był dozwolony od 12 lat, a ja miałam 8, zastanawiałam się "wpuszczą, czy nie wpuszczą". Ale wpuścili, a w tamtych czasach przestrzegano...
Czy tylko mi się zdaje, czy w scenie z początku filmu jak młodzi salutują leci motyw Róża i bez z "Jak rozpętałem drugą wojnę światową"? Czy to jakaś międzynarodowa melodia czy francusko-masoński spisek mający na celu zagarnąć tą wesołą "piosnkę"?