Rozumiem, że twórcy mogli "podrasować" historie osób występujących w tej serii. Ale na litość, jeśli już postanowili ingerować w te wszystkie opowieści, to przede wszystkim powinni zadbać o ich wiarygodność. Fakt, że z 99,9% wszystkich odcinków kończy się na zasadzie "No i trwa to do dzisiaj, a przyczyny to ja właściwie nie znam", wywołuje u mnie dodatkowy facepalm. Serio? 25 lat nawiedza kogoś siła nadprzyrodzona, po 20 latach sprowadzasz księdza (bo akurat mieszka w tym samym bloku...), nic to nie daje i rozkładasz ręce, pozwalając się dalej dręczyć? Sorry Winteou, to się nie klei!
Inna kwestia to taka, że większość bohaterów (przynajmniej w wersji z Ameryką Łacińską, z którą jestem na bieżąco) zaczęła stykać się ze zjawiskami nadprzyrodzonymi w dzieciństwie. Okres ten to czas rozwoju mózgu u młodego człowieka, który dopiero "uczy się" rozpoznawać granice między fantazją a rzeczywistością. Jeśli do tego dorzucimy np. przesądną babcię, wbijającą dziecku do głowy "A zobaczysz, że jak mnie nie posłuchasz, to coś po ciebie przyjdzie", to daję sobie rękę odciąć - większość dzieciaków zacznie w to święcie wierzyć. Po pierwsze - kwestia rozwoju, o którym pisałam wcześniej, po drugie - informacje uzyskują od osoby dorosłej, bliskiej, obdarzanej zaufaniem. Efekty są opłakane. Chyba każdy w latach młodości wierzył w różne historie, bał się czegoś, co przecież samo w sobie groźne nie jest (np. wejście do ciemnego pokoju). Ale z wiekiem (i prawidłowym rozwojem mózgu), pojawiało się coś takiego jak logiczne myślenie, umiejętność odrzucenia tego, co jest wytworem wyobraźni i tym podobne i tak dalej.
Cały ten serial zbudowany jest w oparciu o historie, których praktycznie nikt nie weryfikuje, gdzie "ofiary" jakoś nie pchają się do szukania pomocy (z paroma wyjątkami) i to wszystko sprawia, że ciężko mi ten serial traktować serio (choć z zasady mam otwarty umysł i nie wykluczam na starcie, że coś jest wyssane z palca - ale w przypadku tej serii po prostu inaczej się nie da; przynajmniej w moim przypadku).
Ciekawa jestem zdania osób, które mają inne podejście - co w tej konkretnej serii przekonało Was o prawdziwości przekazywanych w niej historii?